Wczorajsza interwencja służb ratunkowych w gminie Żerków związana była z bezpodstawnym wezwaniem pomocy, które wywołało poważne konsekwencje. Policja i straż pożarna, reagując na zgłoszenie o zagrożeniu życia, musiały podjąć działania, które wykazały, że alarm był fałszywy. Osoba odpowiedzialna za to zgłoszenie stanie przed sądem, a konsekwencje prawne mogą być surowe.
Interwencja została rozpoczęta po odebraniu telefonatu na numer alarmowy 112, w którym mężczyzna zgłaszał rzekome niebezpieczeństwo związane z znalezieniem bomb oraz nieprzytomną kobietą i dzieckiem. Tego typu informacje wymagają natychmiastowej reakcji, dlatego na miejsce zdarzenia wysłano nie tylko patrol policji, ale również zastępy strażackie. Po przybyciu na miejsce okazało się, że żadna z osób zamieszkujących posesję nie zgłaszała tego typu incydentu, a cała sytuacja była jedynie żartem.
W toku działań ustalono, że zgłaszającym był 34-letni mieszkaniec Jarocina. Po pierwszej fazie przesłuchania mężczyzna początkowo zaprzeczał swojemu udziałowi w zgłoszeniu, a po chwili przyznał się, ale nie potrafił wyjaśnić swoich motywów. Policja podjęła decyzję o sporządzeniu dokumentów, które umożliwią skierowanie wniosku o ukaranie do Sądu Rejonowego w Jarocinie. Tego rodzaju zachowania są traktowane jako wykroczenie i mogą wiązać się z aresztem, ograniczeniem wolności lub grzywną, podkreślając znaczenie odpowiedzialnego korzystania z numeru 112 jako kluczowego narzędzia w ratownictwie.
Źródło: Policja Jarocin
Oceń: Interwencja policji w Żerkowie zakończona wnioskiem o ukaranie
Zobacz Także